Aktualności Aktualności

Powrót

Lis, wilk i zając

Lis, wilk i zając

Zając szarak jest gatunkiem występującym w całym kraju. Jego populacja szacowana jest na ok 0,5 mln osobników. W latach 70 ubiegłego wieku było ich 3,2 mln, ale już 20 lat później tylko 1,1mln. Tak znaczący spadek populacji kojarzony jest ze wzrostem liczebności lisa, którego zaczęto szczepić przeciwko wściekliźnie, a także mechanizacją prac rolniczych i chorobami w tym myksomatozą. Jest to zwierzę występujące na terenach otwartych z łąkami i polami oraz niewielkimi młodnikami śródpolnymi. W dużych lasach pojawia się rzadko tak przynajmniej twierdzi Wikipedia.

Lis rudy (pospolity), bo taki występuje właśnie w naszym kraju, jest najliczniej występującym gatunkiem z rzędu drapieżne. Początkowo występował w Eurazji. Obecnie rozprzestrzeniony w Ameryce Północnej, północnej części Afryki, a nawet został wprowadzony przez człowieka do Australii. Gatunek odznacza się dużą zdolnością adaptacyjną do nowych środowisk. Głównym pokarmem lisa są gryzonie, jednak poluje również na większą zdobycz np. na zające. Zasymilował się z człowiekiem przez co często można go spotkać w okolicy wysypisk śmieci lub zwykłych kontenerów, gdzie nauczył się szukać pokarmu. Lisy zabijają mniejsze od siebie drapieżniki, jednak same również podlegają tej zasadzie np. w Polsce padają ofiarą wilków.

Wilk szary jest dość skrytym drapieżnikiem występującym przeważnie w grupach rodzinnych nazywanych watahami. Teren zajmowany przez jedna grupę obejmuje powierzchnię 300km² w zależności od dostępności bazy żerowej. Bywa , że tereny zajmowane przez 2 lub nawet 3 watahy częściowo się pokrywają. Dziennie pokonują nawet po kilkadziesiąt kilometrów. Stado wilków może liczyć do 20 osobników, często jednak są mniej liczne i składają się z pary alfa i jej potomstwa z tego i ubiegłego roku. Wilki żywią się głównie średniej wielkości kopytnymi takimi jak jelenie, sarny i dziki. Nie pogardzą jednak zwierzyną drobną jeśli nadarzy się okazja. Na swoim terenie nie tolerują innych drapieżników, do który zaliczają się zarówno lisy jak i wałęsające się psy. Chociaż wilki unikają kontaktu z człowiekiem znane są przypadki zagryzienia psa przy budzie. Swoje ofiary zjadają niemal w całości.

A jak to wygląda na terenie nadleśnictwa Gniewkowo.

Zaczynając od zająca to jego populacja w ostatnich latach zauważalnie wzrasta. Nie chodzi tu tylko o populację żyjącą na terenie otwartym, ale zwłaszcza tą, która występuje w lesie. Z racji tego, że na terenie nadleśnictwa znajduje się czynny poligon wojskowy, gdzie znaczna jego część to wrzosowiska i murawy utrzymywane w stanie bezdrzewnym (czyli idealne środowisko dla zająca), populacja tego gatunku potrzebuje miejsca, w którym może się rozmnażać nie będąc narażoną na kontakt ze sprzętem rolniczym (np. kombajnami) często odpowiedzialnym za ich śmierć. Z najczęstszych zagrożeń pozostają więc drapieżniki i choroby. Choroby w skutek przerzedzenia populacji nie rozprzestrzeniają się już tak intensywnie. Natomiast jeśli chodzi o drapieżniki to nadal pozostają ptaki szponiaste, lisy i wilki. Z uwagi na żyjącą na tym terenie watahę wilków populacja lisa została zmniejszona. Wilki przeważnie polują stadnie, więc nastawione są raczej na grubszego zwierza - z zająca nie byłoby co dzielić na kilka wilków. Zdarza się, że pojedyncze wilki korzystają z okazji i gdy spotkają zająca to go zjadają, co nie jest normą. Zające nauczyły się jeszcze jednego sposobu obrony – przez co od kilku lat zauważamy, że ich liczebność w lesie wzrasta. Na terenie gdzie teoretycznie nie powinno ich być, czyli w litym drzewostanie lasów gospodarczych, niemal codziennie można u nas spotkać zające. Dlaczego tak jest ? Lasy gospodarcze sąsiadują u nas z terenem wrzosowisk, który to jest idealnym siedliskiem zająca szaraka. Dodatkowo z racji na duże pogłowie jeleni niemal wszystkie uprawy są u nas grodzone. Wielkość oczek siatki leśnej pozwala na przejście przez nie zającom, ale lisom już nie, a przynajmniej nie bez podkopania się pod siatką. Dodatkowo w każdej uprawie leśnej sadzi się drzewa i krzewy owocowe i miododajne, które często są przysmakiem dla szaraka np.; grusze. W ten sposób dzięki pojawieniu się wilków, które ograniczyły populacje lisa na tym terenie, a jednocześnie nie polowały na zająca, populacja tego ostatniego wydaje się być na naszym terenie w ostatnich latach coraz liczniejsza.

Czy trend ten się utrzyma i zając ze zwierzęcia terenów otwartych przeniesie się na stałe do lasu jeszcze się okaże. Jak na razie zmiany te trwają zbyt krótko, aby określić je jednoznacznie.

Co do populacji wilka i jego wzrastającej liczebności, to temat jest kontrowersyjny. Z jednej strony jest to zwierzę chronione mające swój nieoceniony wkład w istnienie ekosystemu, z drugiej jednak strony jest to drapieżnik i coraz częściej słychać o atakach na zwierzęta hodowlane w tym psy.

Lis jest zwierzęciem na które od lat się poluje. Jego gwałtowny wzrost liczebności spowodowany jest bardzo dużymi zdolnościami adaptacyjnymi w zmieniającym się świecie i  wprowadzonymi szczepieniami, które zwiększyły ich odporność na wściekliznę, a także zmniejszonym popytem na ich futra, co zniechęciło niektórych myśliwych do polowania na nie.